Metale ziem rzadkich, choć występują w niewielkich ilościach, odgrywają fundamentalną rolę w nowoczesnych technologiach — od samochodów elektrycznych po telewizory. Podobnie jak przyprawy zmieniają smak potraw, te pierwiastki o wyjątkowych właściwościach potrafią radykalnie wpływać na cechy materiałów, do których są dodawane.
Spis treści
Co kryje się pod nazwą „metale ziem rzadkich”?
Nazwa „metale ziem rzadkich” może być myląca. Te pierwiastki wcale nie są aż tak rzadkie — występują w skorupie ziemskiej w stosunkowo dużych ilościach. Problem polega na tym, że są rozproszone i trudno je wydobyć w sposób opłacalny. Do tej grupy należy 17 pierwiastków chemicznych, między innymi lantan, neodym czy dysproz.
Swoją nietypową nazwę zawdzięczają temu, że zostały odkryte w tzw. rzadkich ziemiach — minerałach, które szwedzcy naukowcy znaleźli w małej miejscowości Ytterby. Zabawnym zbiegiem okoliczności, od nazwy tej wioski pochodzą nazwy aż czterech pierwiastków: itr, erb, terb i iterb.
Gdzie można znaleźć te pierwiastki?
Największe złoża metali ziem rzadkich znajdują się w Chinach, które kontrolują około 90% światowej produkcji. Spore zasoby mają też Wietnam, Brazylia i Rosja. Złoża występują również w innych miejscach, na przykład na dnie oceanów, ale ich wydobycie stamtąd jest na razie nieopłacalne.
Co ciekawe, metale ziem rzadkich można znaleźć nawet w telefonach komórkowych czy laptopach. Niestety, odzyskiwanie ich z elektrośmieci jest skomplikowane i kosztowne. A szkoda, bo mogłoby to zmniejszyć zależność od importu z Chin.
Dlaczego są tak ważne dla współczesnej technologii?
Bez metali ziem rzadkich trudno wyobrazić sobie dzisiejszy świat. Magnesy neodymowe napędzają silniki elektryczne w samochodach i turbinach wiatrowych. Europ nadaje czerwony kolor ekranom telewizorów, a lantan jest niezbędny do produkcji soczewek aparatów fotograficznych. Te pierwiastki mają niezwykłe właściwości magnetyczne i optyczne. Nawet niewielka ich ilość potrafi dramatycznie zmienić cechy materiałów, do których są dodawane. To trochę jak przyprawa, która w małej ilości całkowicie zmienia smak potrawy.
Problemy środowiskowe związane z wydobyciem
Wydobycie i przetwarzanie metali ziem rzadkich to nie jest czysta sprawa. Dosłownie i w przenośni. Proces ten generuje toksyczne odpady i radioaktywne pozostałości. W chińskiej miejscowości Baotou będącej centrum przemysłu metali ziem rzadkich powstało sztuczne jezioro wypełnione czarną, toksyczną cieczą. Miejscowi nazywają je „jeziorem śmierci”.
Paradoksalnie, te same pierwiastki są niezbędne do rozwoju zielonej energetyki. Bez nich nie da się produkować wydajnych turbin wiatrowych czy pojazdów elektrycznych. To klasyczny przykład tego, jak skomplikowane są relacje między ochroną środowiska a rozwojem technologicznym.
Geopolityczne znaczenie metali ziem rzadkich
Kontrola nad złożami tych pierwiastków to potężne narzędzie polityczne. W 2010 roku Chiny wstrzymały ich eksport do Japonii podczas sporu o wyspy na Morzu Wschodnio-Chińskim. Ceny niektórych pierwiastków wzrosły wtedy nawet dziesięciokrotnie. Nic dziwnego, że inne kraje próbują uniezależnić się od chińskich dostaw. USA reaktywowały kopalnię Mountain Pass w Kalifornii, Australia rozwija wydobycie, a Japonia szuka złóż na dnie Pacyfiku. Tylko że to wszystko wymaga czasu i ogromnych inwestycji.
Zapotrzebowanie na te pierwiastki będzie rosnąć. Rozwój elektromobilności, energia odnawialna, elektronika — wszystkie te branże potrzebują metali ziem rzadkich. Naukowcy pracują nad metodami ich odzyskiwania z odpadów elektronicznych i poszukują alternatywnych materiałów. Może się okazać, że przyszłość tych pierwiastków leży na dnie oceanów albo w kosmosie — na asteroidach. Brzmi jak science fiction? No cóż, jeszcze niedawno nikt nie przypuszczał, że małe kawałki metalu będą decydować o losach światowej gospodarki.
Last Updated 13 lutego, 2025